bylyby niezle jaja gdyby nie to, jak nam narzucają dranstwa i kto zarabia na naszej krwawicy. potem sie dziwia, ze ludzie nie chca placic podatkow. a warszawiaki zamiast przyjsc na demo pod dom radnych wola pisac petycje po necie. poki płacą, to ich doją, proste.
Cry Havoc